Kiedy zaczyna padać śnieg, wraca na chwilę dziecięca świeżość spojrzenia, jakby oczy pozbywały się szarej błony lat.
Johannes Kepler w płatku śniegu dostrzegał pieczęć duszy Ziemi, Ziemia bowiem nie była dla niego jedynie martwą bryłą, posiadała pewne zdolności geometryczne, których udzielił jej Stwórca-Geometra. Rozważania swe umieścił w dziełku Noworoczny podarek albo o sześciokątnych płatkach śniegu (przełożonemu na polski!).
Pomysłowy, skąpy, przyziemny i zachłannie ciekawy, Robert Hooke, kiedy zbudował sobie mikroskop, przyglądał się wszystkiemu, co dotąd nie było znane w powiększeniu: ostrzu brzytwy, oku muchy, kryształkom zamarzniętej uryny, a także sześciokątnym płatkom śniegu. Opisał to wszystko, a także narysował, wśród wielu innych dziwów widzialnego świata w sześćdziesięciu obserwacjach swojej Micrographii z roku 1665.

Był także Wilson Alwyn Bentley, farmer z Jericho w stanie Vermont, który w 1885 roku, mając dwadzieścia lat, zaczął fotografować płatki śniegu za pomocą własnoręcznie zbudowanego połączenia mikroskopu z aparatem fotograficznym. Oto niektóre z jego obrazów.
Fascynująca…