Tak mi się jakoś skojarzyło…
Trzeba chyba uważać z posługiwaniem się analogiami w nauczaniu, bo wyobraźnia uczniów nie zna granic:-)
Zdjęcie pochodzi z tablicy społeczności I Fucking Love Science z Facebooka.
Śmieszne Analogia, metoda, nauczanie, śmieszne 11:15 pm
Tak mi się jakoś skojarzyło…
Trzeba chyba uważać z posługiwaniem się analogiami w nauczaniu, bo wyobraźnia uczniów nie zna granic:-)
Zdjęcie pochodzi z tablicy społeczności I Fucking Love Science z Facebooka.
atrykuł and linki do stron dobieranie, dydaktykachemii, metoda, modele, mol, pH, równania reakcji, reakcje chemiczne, stechiometria, współczynniki 1:32 pm
Seria artykułów ze strony ChemFan dotycząca metod poglądowych w dydaktyce chemii:
atrykuł and linki do stron falsyfikacja, falsyfikowalności, metoda, metodologia, nauka, pseudonauka, science 8:43 am
Spodobała mi się tabela, którą znalazłem na Facebooku. Ujmuje ona w kilku wierszach najważniejsze cechy odróżniające naukę od tego, co nią nie jest.
atrykuł czego uczymy, fakty, falsyfikacja, jak uczyć, metoda, nauka, nauka w szkole, QUORA, sceptycyzm, science, umiejętności, wiadomości, wiedza vs. nauka 9:37 am
Czego nadal uczy sie w szkole, mimo, że wiadomo, że nie do końca jest to zgodne z faktucznym stanem wiedzy?
1. Że nauka składa się z faktów.
2. Że zawsze można znaleźć (prawidłową) odpowiedź na postawione pytanie.
3. Że nauczyciel ma zawsze rację.
Wszystko, czego się uczniowie uczą na lekcjach w szkole, w przyszłości okaże się mniej lub bardziej prawdziwe lub fałszywe.
Nauka (Science) jest metodą. Dotyczy ona ustanawiania teorii, na które możemy się zgodzić i z których możemy korzystać jednocześnie sprawdzając je i niejako poddając próbie do czasu, aż znajdziemy lepszą teorię. Lepszą, znaczy taką, która jest bardziej prawdziwa, lepiej opisuje stan rzeczywisty, jest bardziej użyteczna.
Nauka dotyczy falsyfikowalności badania faktów – używa metod,mktóre mają podważać, a nie akceptować teorie.
Nauka wyrosła ze sceptycyzmu, a nie wiary.
Szkoły powinny więc zaprzestać uczenia faktów jako prawd absolutnych. Zbyt wielu nauczycieli zachowuje się jak kapłani, trzymający w rękach nie podręczniki, ale święte księgi. W tych książkach zapisane są jedynie fakty, na które się w jakiś sposób ostatecznie zgodziliśmy. Są to miejsca, z których startujemy, a nie na których kończymy.
Powyższy tekst przygotowałem na podstawie odpowiedzi jednej z użytkowniczek QUORA (Keinosuke Johan Miyanaga) na pytanie: What are some ‚facts’ still being taught in school, that have been proven to be false?